Jeden z bohaterów programu Krzysiu wypowiedział pewne słowa, które mnie poruszyły. Powiedział, że często ludzie go wyzywają od " downów " i z niego szydzą. Nie rozumiem tego jak ludzie mogą być tak okrutni dla innych osób, a w szczególności do osób, które są chore. Osoby w programie pokazały mi, że są o wiele inteligentniejsze od niektórych ludzi, którzy są zdrowi. Mają w sobie bardzo dużo miłości i empatii. Niejeden burak mógłby się od nich uczyć jak być miłym, kulturalnym i pomocnym dla innych. Trzymam za nich kciuki i życzę powodzenia w dalszym życiu. Mam nadzieje, że już nigdy nie usłyszą o sobie złych słów. Cieszę się, że mogłem obejrzeć tak świetny i wartościowy program i poznać tak fajnych ludzi. Trzymajcie się ciepło.
Domyślam się (popraw mnie proszę jeśli jest inaczej), że pisząc "Nie rozumiem tego jak ludzie mogą być tak okrutni dla innych osób, a w szczególności do osób, które są chore." jest to przede wszystkim wyraz twojego oburzenia na okrucieństwo i nieczułość, ale czy jest tam też chęć zrozumienia dlaczego faktycznie tak jest?
Nie ulega wątpliwości, że każda forma okrucieństwa i przemocy także tej werbalnej wyrządza krzywdę i jest wyrazem obojętności i znieczulenia. Według mnie ludzie, którzy tak robią choć w inny sposób (i nie porównywalny) to także są w jakiejś części swojej natury zaburzeni. Są to osoby, które są znieczulone na swoje własne cierpienie, które są odłączone od Źródła w swoim wnętrzu bo to oznaczało by spojrzenie w oczy czemuś strasznemu i bolesnemu. Ci ludzie (jeśli nie mają uszkodzenia mózgu, które może odpowiadać za brak empatii) w przeszłości sami byli potraktowani okrutnie. Ofiara i kat to dwie strony tej samej monety. Widzą, że dominacja innych nad nimi przyczyniła się do ich bólu i sami zaczynają dominować aby więcej do tego bólu nie dopuścić... Ani trochę nie usprawiedliwia to ich czynów, one wciąż pozostają tak samo okrutne, ale jeśli chcesz wiedzieć dlaczego tak jest to według mnie właśnie dlatego.